ZLOT - WULKA WOJCIECHÓWEK!!! :D ZU PRO8E GEFAHREN :D

Mam nadzieję że nie będzie sytuacji takiej że będą 4 konsole ale kopii Slasha tylko 1-2 (w pierwszym poście jest tylko 1 osoba ze Slashem)

.

No to do jutra Wesoly

.

Post został pochwalony 0 razy

No ja biore Slasha i inne bijatyki.
Nie spoznie sie, o ile mnie transport nie wydyma.
Do jutra pozdro elo dozo

Post został pochwalony 0 razy

Ha a ja sobie jeszcze coś napisze Wesoly

jest prawie 5:30, a mnie już matka obudziła Wesoly

zaraz idę na śniadanie, a później zaskoczyć Cieślaka od rana XD

No to do zobaczenia Mruga

Post został pochwalony 0 razy

milej zabawy i czekam na walki zdjecia itd
podro

Post został pochwalony 0 razy

	Fuji napisał:
	milej zabawy i czekam na walki zdjecia itd podro

Same here

Post został pochwalony 0 razy

Zlot został przedłużony do jutra. Na miejscu zostali: Pro8e, Cieślak, Epic, Slide, Dark Ice i Liberty.

Na razie mogę tylko zdradzić, że na zlocie Cieslak pokonał samego Fausta

Coś więcej napiszę jutro Wesoly

Post został pochwalony 0 razy

nom czekamy na wieksza relacje Wesoly

jakies zwalowate filmy nagrywaliscie,walki,zdjecia, itd

Post został pochwalony 0 razy

Więc...

O 9 stawiłem się na Dworcu Centralnym (wcześniej zostawiłem rzeczy w Arenie) i odebrałem stamtąd Seishina, Bellevara i Liberty'ego. Gdy wychodziliśmy, zadzwonił Cieślak - okazało się, że spóźnią się godzinę

Poszliśmy do Areny i z Libertym i Resetem pograliśmy w SC3. Tuż przed 12 wyruszyliśmy z Areny na przystanek PKS, a stamtąd od razu na Stadion. Byliśmy na miejscu 10 minut przed odjazdem Wesoly

Podróż strasznie dłużyła się i przez większość czasu wszyscy byli zmuleni Mruga

Wysiedliśmy koło 15 i poszliśmy na zakupy. Spakowaliśmy "zastawę" (lol Wesoly

) i nasze rzeczy zabrał ojciec Pro8e'a.
Od razu mieliśmy małego zonka, bo krótki spacer okazał się czterdziestominutową przeprawą przez las w trakcie silnych opadów (nawet grzmiało). Całe szczęście, że nie musieliśmy dźwigać rzeczy.
W końcu doszliśmy, obejrzeliśmy domek, wysuszyliśmy się, zjedliśmy dwie wazy pysznego spaghetti (mniam Wesoly

) i zabraliśmy się za przemeblowanie. Telewizory ustawiliśmy w rządku. Okazało się, że jest jeszcze jeden, który działa. Z kolei na innym można było grać tylko w 50Hz :/
Wszystko rozstawiliśmy i zabraliśmy się za granie Kwadratowy

Pod wieczór Cieślak pokazał mi co robić Faustem (można powiedzieć, że to był mój pierwszy dzień grania w Slasha) i zacząłem w końcu rozumieć tą grę. Dzięki za słowa otuchy Mruga

Wolałem oglądać walki niż grać Mruga

Cieślak niepotrzebnie wziął kartę TV, bo i tak nie chciała działać :/ Ale nie martwcie się, bo wszystkie walki były nagrywane kamerką Pro8e'a.
Pierwszej nocy spałem niecałe pół godziny Wesoly

W końcu wszyscy zaczęli wstawać i znowu wszystkie stanowiska były oblegane.
Po 14 zjedliśmy spaghetti, a kilka osób (nie pamiętam kto) poszło na przystanek po Kubę.
Wieczorem zrobiliśmy turniej w GG. Praktycznie każdy się przebrał, każdy był przedstawiany przez komentatora (Pro8e'a). Niestety najfajniejszy fragment (Pro8e vs Pan Królik) nie został nagrany, gdyż wyczerpały się baterie Smutny

Od 22 chodziłem zmulony i chciałem spać. Po północy poszedłem do łazienki, a potem miałem zamiar się położyć, ale Cieślak wyskoczył do mnie z pytaniem, czy umiem rozpalać grilla Wesoly

Ostatecznie po 2 kiełbaskach usnąłem na 4 godziny i od rana w niedzielę zacząłem się pakować. Wszyscy jednak grali i zaczęliśmy sprzątać po 11 (a mieliśmy wyjść najpóźniej o 11:40-45). Po kilku minutach ktoś rzucił hasło, żeby zostać jeszcze jeden dzień.
6 osób zostało, a ja, Seishin, Bellevar, Tyran i Kuba wróciliśmy PKS-em. W Warszawie byliśmy o 14:30. Tyran pojechał do domu PKS-em ze stadionu, a pozostałą trójkę odwiozłem na Centralny. Potem wróciłem do domu, wykąpałem się (w końcu Wesoly

) i odpoczywałem.
Ci, którzy zostali, jadą teraz prawdopodobnie do Warszawy. Wieczorem jadę do Pro8e'a odebrać konsolę i inne rzeczy.

Najlepsze teksty zlotu:
"To tu nie można dashować?!" - Cieślak o Jojo na DC
"Nie włączyłem zooma." - znowu Cieślak
"Tak, tak!" - wiemy o co chodzi Mruga

"Pier***** mu, Di!" - sesese Wesoly

Zlot można zaliczyć do bardzo udanych Wesoly

Zrozumiałem, że Slash to obecnie najlepsza bijatyka na rynku (choć ja wolę Calibura, ale to już zupełnie inna kwestia Wesoly

). Fajnie, że można było pograć nie tylko w Slasha i Streeta, ale też SC3, T5 i oldschoolowe gierki.
Szkoda tylko, że nie będę mógł się nauczyć w to grać Smutny

Kończę z graniem (jeśli nie na zawsze, to na dłuższy czas), bo chciałbym zająć się czymś znacznie ważniejszym i w tym przypadku nie ma mowy o traceniu czasu i pieniędzy na granie...
Możecie za to trzymać za mnie kciuki, żebym znalazł jakąś pracę i żeby wszystko ułożyło się tak, jak chcę Wesoly

Prawdopodobnie spotkamy się na reVo (jeśli przyjadę, to przebiorę się za Fausta), ale chyba tylko tyle Smutny

Przepraszam, Dark Ice, ale raczej nie przyjadę na Twój turniej Smutny

Jeśli jednak nie znajdę pracy, to pewnie będę grał. Heh... ale to życie jest popaprane...

(mógłbym napisać dłużej, ale nie chce mi się

)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez VDM dnia Pon 12:37, 29 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz

	Cytat:
	Cieślak niepotrzebnie wziął kartę TV, bo i tak nie chciała działać :/

Mowilem heh Jezyk

nom jak zlot byl udany to mysle ze 2edycja bedzie kiedys???

Post został pochwalony 0 razy

Nie chce mi się totalnie pisać, ale zlot byl genialny. Pewnie w najbliższych dniach pojawi się trailer turnieju, a za tydzien pewnie sam turniej, który rozpierdzieli równo każdego XD
Jutro coś więcej napisze Jezyk

PS: Di nie odwalaj Jezyk

Post został pochwalony 0 razy